Uwaga, będę narzekał.
Wczoraj miałem przyjemność zetrzeć się z programami instalacyjnymi do Microsoft Project Server 2003 oraz 2007. O ile w najprostszej konfiguracji jednoserwerowej wersja 2007 rzeczonego serwera jest stosunkowo bezobsługowa, o tyle instalacja wersji 2003 w połączeniu z serwerem SQL 2005 to jedyne w swoim rodzaju doświadczenie. Zastanawiające jest, dlaczego w ogóle producent zezwala na tego typu szpagaty (Project 2003 + SQL 2005) skoro nakład pracy jest wielki, tak samo wielki jest poziom frustracji, a efekty mizerne.